wtorek, 26 kwietnia 2011

Tadaaaa po raz drugi (bo będzie i trzeci)

Pierwsze kilometry Vespy w nowym wcieleniu już są. Silnik pracuje super, dynamika ekstra, hamulce troszkę gorzej, ale podobno TTTM (Ten Typ Tak Ma). Prędkość, jaką osiągnąłem to około 75 km/h.


Uroczyste wkręcenie ostatniej śrubki



A na Vespie teraz jeżdżę tak



.



Wychodzi kupa drobiazgów  i niestety jedna poważna rzecz: wyskakują dwa biegi, dwójka i trójka, więc komfort jazdy, w szczególności pod górę, jest z lekka obniżony. Fachowcy z Vespa Club Polska diagnozują problem jako zużycie tzw. krzyżaka (shift cross, crucifom). Jest to element podlegający zużyciu - cóż, life. Niestety, wymiana wiąże się z rozpołowieniem silnika, czyli muszę zrobić to, co planowałem wykonać zimą.
Krzyżak - u mnie do wymiany