Podziwiać można efekt końcowy tygodniowej walki z materią. Jeszcze szpachlowanie, matowienie całości, podkład. Lakierowanie zbliża się wielkimi krokami.
Jedyny skuteczny środek - pokonał lakier położony trzydzieści lat temu. Polecam. Uwaga - silnie żrący |
Nie ukrywam, że jestem dumny z siebie:) |
Pamiętajcie! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz